PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720567}
8,6 18 076
ocen
8,6 10 1 18076
Life is Strange
powrót do forum gry Life is Strange

Gra wymiata
Zakończenie trochę do przewidzenia ale jestem zadowolony
Nightmare taki dziwny
Najlepsze było jak szlo się do Jeffa aby zdjęcie mu dać, Max taka zła.

Mikkelson22

obeszło się bez większego zaskoczenia na koniec. Wrzuciłbym moje decyzje z tego epizodu ale te wszystkie wybory okazały się nieistotne ;/ Więc napiszę tylko że poświęciłem Chole i chyba to jest to "dobre" zakończenie.

ocenił(a) grę na 9
ElTabasco

To jest właściwie jedyne normalne zakończenie, przynajmniej moim zdaniem. Jestem dość zawiedziony tym ostatnim epizodem, ogólnie do sekwencji ze skradaniem (tej w koszmarze Max - droga do latarni) było wszystko ok, ba, nawet bardzo dobrze, potem zrobił się z tej gry jeden wielki "mind blown", fabularny chaos, którego wytłumaczyć w żaden logiczny (czy też ustosunkowany do universum w którym przygoda się rozgrywa) sposób się nie da. Pierwsze 4 odcinki były naprawdę kapitalne i w historię się wciągnąłem, ale mam wrażenie, że potencjał tej produkcji nie został w pełni wykorzystany. Motywacja głównego antagonisty nienależycie wytłumaczona, mnóstwo niedomówień, które aż prosiły się o wytłumaczenie i ogólne uczucie bezsilności i braku wpływu na ostateczne wydarzenia.

Już pomijając fakt, że podobnie jak większość osób kręcących filmiki na temat teorii w tej grze przewidziałem ostatni wybór po... 2 pierwszych odcinkach, także dość słabo. O wiele bardziej podobała mi się koncepcja, że Max jest "zamknięta" w pętli czasu (jedna z bardziej popularnych wizji, która wypłynęła chyba po 3 odcinku). Wskazywała ona na to, że Max przez spory kawał czasu "przeżywa" ukazane w grze 5 dni w kółko, ciągle je powtarza, jednak z powodu ciągłego cofania traci pamięć. 5 dnia zdaje sobie sprawę, że to Chloe wywołuje tornado i stoi przed wyborem - może znów cofnąć się do początku i próbować poszukać czegoś, co pomogłoby jej zgarnąć całą pulę - uratować przyjaciółkę i miasto - lub poświęcić Chloe i nie dopuścić do powstania huraganu w którym, prawd. umiera także Chloe. Problem w tym, że według tej teorii Max zawsze wybiera pozostanie w loopie (nie chce stracić swojej przyjaciółki). To by w jakimś stopniu tłumaczyło dlaczego tak łatwo akceptuje podróże w czasie i wszystkie fantastyczne wydarzenia - ponieważ w podświadomości wie, że przeżywała je przez bardzo długo, w kółko od nowa. Dodatkowo te graffiti ciągle przewijające się przez grę...

Nie zmienia to jednak faktu, że gra jako całokształt jest bardzo dobra, zarówno pod względem emocjonalnym jak i fabularnym i mogę z czystym sercem polecić każdemu.

Chazz1995

Myślałem ze tego nie powiem, ale LiS stał się wykokszonym uber TWD.
Myślałem, że wybory będą miały większe znaczenie. ..

ocenił(a) grę na 9
Mikkelson22

Ja grałem tylko w pierwszy sezon TWD, bardzo mi się podobał, ale fakt, Life is Strange moim zdaniem jest troszkę lepsze, chociaż to już całkowity subiektywizm. Mi po prostu bardziej pasuje taki klimat, ścieżka dźwiękowa też zrobiła swoje no i główna bohaterka, która moim zdaniem jest jedną z lepiej rozpisanych kobiecych protagonistek w grze. Prawdopodobnie to też wina konstrukcji fabularnej - zawsze byłem fanem podobnych motywów i tego całego "efektu motyla". Obie produkcje kapitalne jeśli chodzi o ładunek emocjonalny. Co ciekawe, LiS ma chyba więcej fanEK niż fanów, co w przypadku gier nie zdarza się tak często. :d

Chazz1995

LiS to coś bardziej przyziemnego no i to własna historia nie na licencji już dość mocno wywałkowanego serialu. Strona techniczna również dużo lepsza w life is strange. telltale games miało w rękach fajną formułkę ale wykorzystali ją w pierwszym sezonie TWD każda kolejna gra to zwyczajna kopia która nie daje nic od siebie.

ocenił(a) grę na 9
ElTabasco

LiS też hektolitrami czerpie z fabuły czy motywów "Efektu motyla" lub chociażby "Buszującego w zbożu", ale fakt, jakoś bliżej mi do tego typu konstrukcji niż do tej zaprezentowanej w Walking Dead.

Uwaga, niepopularna opinia: mi bardziej niż TWD podoba się Tales from the Borderlands, mimo, że nie jestem specjalnym fanem shooterów z tego uniwersum. Chociaż wciąż - Life is Strange jest dla mnie najlepszą przygodówką wykorzystującą te same motywy co właśnie gry od TellTale.

ocenił(a) grę na 8
Mikkelson22

Akurat pod względem nieliniowości LiS nawet nie da się porównywać, TWD jest bardziej liniowe od większości visual novels.

ocenił(a) grę na 6
nikike

Wolę liniowość TWD gdzie nawet nie mając wpływu na fabułę pozostawało odczucie, że postąpiło się dobrze [np. gdy trzeba było Kenny'emu przemówić do rozumu, ze śmiercią Ducka] albo akcja przyśpieszała na tyle, że można było się skupić tylko na tym co najważniejsze [na koniec gry nie było już znajdziek ani postoi].

W 'Life is Strange' jaka jest nieliniowość? W ostatnim odcinku udaje się po zdjęcie do Warrena celem przemeblowania rzeczywistości. Po cholerę mam kogokolwiek ratować, mówić miłe słówka Frankowi, Warrenowi czy Joyce. W zasadzie mógłbym wtedy powiedzieć Joyce [i każdemu innemu] 'jeb się na ryj', śmignąć w czasie i znów witaliby mnie z otwartymi ramionami.

Zbieranie zdjęć to głupota, do której miejscami zmusza mnie mechanika gry . Na koniec one i tak nic nie znaczą. Pamiętnika w trakcie gry nie czytałem, żeby sobie nie rozmywać fabuły, a na koniec nie miałem już możliwości do niego wrócić.

Dla mnie gra była zbyt przewidywalna.

ocenił(a) grę na 10
ElTabasco

Zakończenie rzeczywiście przewidywalne, ale jak najbardziej trafione. Mnie tylko wkurzył ten ostatni wybór... W ostatnich epizodach, a zwłaszcza w tym ostatnim, wszystko co robiliśmy miało na celu uratowanie Chloe, więc na koniec nie zmieniłem tej decyzji, jeśli już miałem taki wybór. Koniec końców, jak dla mnie finalnie liczyło się tylko szczęście głównej bohaterki, a to, że twórcy nam tego wyboru nie ułatwili i pojawiły się wiadome konsekwencje, to już dla mnie było nieistotne, bo ani z miastem ani z nikim innym Max nie była tak związana jak z Chloe.

ocenił(a) grę na 10
Mikkelson22

Moim zdaniem ten epizod wypadł... dosyć kiepsko w porównaniu do poprzednich. Tak jak zostało wspomniane wyżej, potencjał nie został do końca wykorzystany, a zakończenie było dosyć oczywiste. Większy dylemat miałem w 4 epizodzie, gdy sparaliżowana Chloe prosi o odcięcię tego urządzenia (?). Można to porównać do "żyli długo i szczęśliwie... (z Chloe lub bez, Max nie wygląda zbytnio zmartwiona na zdjęciach)". Jestem też zawiedziony co do wyborów, spodziewałem się większych konsekwencji danych wyborów, a konsekwencji innych wyborów podczas mojej gry nawet nie zauważyłem. Natomiast podobała mi się ta część "puzzle" (jeśli można to tak nazwać), np. skradanie się do latarni, niekończące się pokoje (te wiewiórki za oknem były straszne...) czy część z kodami. Podsumowując, czuję jakiś niedosyt po zakończeniu (wybrałem ocalenie Chloe), ponieważ po prostu odjechały i nie wiadomo co się z nimi stało dalej, chyba że będzie DLC o tym...
Ale cóż, mimo wszystko chyba było warto wydać te 40zł na zakup. ;-)

ocenił(a) grę na 9
xRaiZeN

Właśnie z tym zakończeniem to oddzielna kwestia - to z ocaleniem Chloe było kompletnie niedorobione i konsekwencje tego wyboru praktycznie nie zostały w ogóle pokazane. Zupełnie inaczej było z wyborem drugim (moim zdaniem jedynym właściwym), czyli jej poświęceniem. Tak jakby twórcy sami sugerowali co gracz powinien wybrać, traktując alternatywę kompletnie po macoszemu. Bardzo duży błąd, bo przecież, co było widać po statystykach, wybór dla wielu wcale nie był tak oczywisty. Miło, że gra skończyła się jakimś większym, poważniejszym wyborem, a nie kosmetyczną zmianą (jak np. w TWD - nie będę spoilował), ale w porównaniu do kilku poprzednich wypadł on raczej blado.

Cieszę się jednak, że nie było cukierkowego zakończenia, bo po Francuzach można się było tego spodziewać...

ocenił(a) grę na 10
Chazz1995

Ale przecież to jeszcze nie koniec bo będzie 2 sezon, Możliwe, że z innymi postaciami, ale tam jest miejsce na wyjaśnienia.

ocenił(a) grę na 9
Arczi008

Nie ma oficjalnego potwierdzenia od twórców, że będzie drugi sezon.

Jeśli się na to zdecydują to moim zdaniem na 90% będzie to historia zupełnie innych bohaterów - ta jest domknięta i miała tak diametralnie różne zakończenia, że stworzenie kontynuacji byłoby bardzo, bardzo trudne, wręcz niewykonalne, biorąc pod uwagę, że nikt z twórców podobnych gier przygodowych nie był w stanie stworzyć nawet iluzji, że wybory gracza cokolwiek znaczą.

Chazz1995

Dziś tak właśnie sobie myślałam, że fajnie, gdyby zrobili drugi sezon właśnie z zupełnie innymi bohaterami. Tylko byłoby lepiej, gdyby wybory rzeczywiście coś znaczyły. Wszyscy polecali mi tę grę z powodu różnorodności wyborów i tego, że miało się wpływ na fabułę. W efekcie okazuje się, że jednak nie do końca bo gra cofa się do początku i nasze wybory nic nie znaczą :P

ocenił(a) grę na 9
elfka77

Tak i jeszcze to, że ciągle zmieniamy rzeczywistości, przechodzimy z jednego świata do drugiego. Często nie wiemy w ogóle co nasze wybory dają, bo opuszczamy dany świat na dobre i nigdy do niego nie wracamy (tak było np. z Chloe z alternatywnej rzeczywistości w odcinku 3). Mimo wszystko grało się fajnie i nawet te "pseudo" wybory nie popsuły przyjemności :d

ocenił(a) grę na 8
Chazz1995

Zakończenie z poświęceniem miasta było dla mnie bardzo rozczarowujące. Oczywiście sensownym było pozwolić Chloe umrzeć, by sprawy mogły toczyć się po swojemu, ale zwykła ciekawość zmusiła mnie do innego wyboru. Co to miało być?! Wjeżdżają do miasta, wszystko rozwalone w drobny pył, gdzieś leży trup, a na twarzy pojawia się lekki uśmieszek... i tyle. Bohaterki odjeżdżają cholera wie gdzie. Totalne pójście na łatwiznę, zawiodłam się. Nie chcę nawet drugiego sezonu. Ten jest już zamknięty, wszystko jest skończone a nowa historia z innymi bohaterami wcale jakoś mnie nie ciągnie. Pewnie by był odgrzewany kotlet i tyle :/ 5 epizod wypada najsłabiej ze wszystkich - może też dlatego, że miałam wysokie oczekiwania a i ending też mnie do końca nie porwał.

Kimara

Zakończenie ze zniszczeniem Arcadii Bay obejrzałam na Youtubie, sama wybrałam natomiast poświęcenie Chloe. Masz rację, zupełnie nie pasowało mi ich zachowanie. Myślałam, że będą sprawdzać, czy ktoś przeżył, pokażą, jak Chloe cierpi po stracie matki... A tutaj jakby nic się nie stało. Max jeszcze mogę zrozumieć - po tych podróżach w czasie mogła stać się trochę znieczulona, ale chociaż Chloe powinna bardziej to przeżyć. W końcu potworny kataklizm zmiótł z powierzchni Ziemi całe miasto...

Nie dziwię się widząc, że wszyscy tutaj piszecie, jak to 5 odcinek Was rozczarował. Ja mam to samo, i tak jak ktoś wyżej zauważył, ten odcinek to był totalny chaos fabularny. Do połowy byłam ciekawa, jak sprawa się rozwiąże, ale to ciągłe cofanie się w te same momenty zaczęły mnie już po czasie męczyć. Rany, jak można tak zmarnować ten wielki potencjał... Cztery pierwsze odcinki były genialne, ale piąty już nie.

ocenił(a) grę na 8
elfka77

No mnie rozczarowali maksymalnie, już bym wolała nawet poczekać dodatkowy miesiąc, byleby wyszło to na takim poziomie, jak reszta. A tu było tyle błędów, że nawet ja zaczęłam je zauważać, gdzie z reguły czytam o nich na forach :D

ocenił(a) grę na 6
Mikkelson22

ja wybrałam poświęcenie Chloe i po obejrzeniu tego drugiego zakończenia na YouTube stwierdzam, że moje było lepsze. przede wszystkim dało wrażenie sensowności - cierpienie rodziny i przyjaciół po stracie Chloe, spokój Max. strasznie sztuczne wydało mi się poświęcenie miasta - umierają koledzy, przyjaciele, znajomi, rodzina - a Max i Chloe są zadowolone, że będą "razem do końca życia" i wyjeżdżając z miasta uśmiechają się do siebie + ta wesoła muzyczka... WTF? zero klimatu.

manowce

wedlug mnie to zakonczenie z poświeceniem Chloe jest jedynym słusznym, przeciez o to chodzilo w tej grze, nie wolno mieszać w czasie bo ma to opłakane konsekwencje, przeznaczeniem Chloe było niestety umrzeć

yyyyy110

Ja osobiście nie wierzę w coś takiego jak "przeznaczenie" ;)

manowce

Przepraszam ale czy w zgliszczach Arcadia Bay był ktoś umierający ? ja nikogo tam nie widziałem.

Ja wybrałem ocalenie Chloe i poświęcenia Arcadia Bay, po prostu nie mogłem patrzeć jak Chloe umiera po raz kolejny, poza tym "przyjaźń ponad wszystko".

ocenił(a) grę na 6
DR16

e? chodzi o to, że wszyscy poumierali, a nie o to, że one kogoś umierającego zostawiły. po prostu jak Ci cała rodzina, przyjaciele, ogólnie wszyscy, których znasz umierają, to nie uśmiechasz się radośnie, bo masz przyjaciółkę ze sobą... chyba że jesteś chory psychicznie.

manowce

Przecież Max podejmując ten wybór wiedziała co czeka mieszkańców Arcadia Bay, ona po prostu postawiła życie swojej przyjaciółki ponad innych.

ocenił(a) grę na 6
DR16

no tak, ale nawet wtedy powinno być chociaż trochę smutku i żalu, chyba że jest się socjopatą :D

manowce

Myślisz że Max nie żałowała tego że pozwoliła Tornado zniszczyć Arcadia Bay ?

Przecież na początku gdy jechała z Chloe przez miasto to było widać smutek na jej twarzy po czym Chloe ją pocieszyła

DR16

Niestety zakończenie z poświęceniem Arcadia Bay ssie. Jest o wiele krótsze i mniej w nim emocji, a także ukazania skutków naszej decyzji. Gdy poświęca się Chloe czuć ten ogromny smutek i ciężar decyzji. Szkoda, że go nie dopracowal.

ocenił(a) grę na 10
Mikkelson22

Na swoje zakończenie wybrałam zniszczenie Arcadia Bay i w zasadzie nie jest mi z tym źle.
Chloe to super postać i zwyczajnie nie było mi szkoda wszystkich w mieście którzy zginęli. No może poza Joyce.
Jedynie zastanawia mnie czy tyle ofiar wystarczy, żeby na stałe ocalić jej życie.
Miała umrzeć w tej toalecie, ale Max zapłaciła jakby za jej powrót całą populacją miasta.
Czy to wystarczy? Dlatego poniekąd uważam że poświęcenie niebieskiej ma większy sens niż pozostawienie jej przy życiu,bo nigdy nic nie wiadomo...ale jednak wolę wierzyć że mój wybór miał jakiś sens i obie gdzieś sobie tam żyją :)

marza4366

A ja głupi poświęciłem Chloe :( Wszystko przez jej finałową gadkę, kobiety chyba łatwo mną manipulują :P

ocenił(a) grę na 10
mmaakkss

Ja jej nie poświęciłem i cieszę się :). Niektóre budynki stały nie zniszczone to sobie wmówiłem, że większkość przeżyła :D a innego zakończenia nie chcę znać.

Mazoch

Po zakończeniu tym co wybrałem to 2 dni chodziłem druzgotany :) Teraz marzy mi się położenie łapek płytce z soundtrackiem, ma wyjść w edycji limitowanej może uda się dostać gdzieś osobno sztukę :)

ocenił(a) grę na 10
mmaakkss

Mi już trochę przeszło :) emocje w miarę opadły. Podobno ma wyjść sezon 2 z innymi bohaterami i inną historią w pierwszym kwartale 2016 chociaż nie wiem czy to oficjalna informacja. Mogę Ci polecić grę The Last of US inne klimaty ale nieziemski dubbing PL i piękna fabuła, warto dla niej kupić PS3 i potem sprzedać, również niezapomniana historia. Telltale Games będzie teraz musiało się nieźle napocić by pobić LiS.

Mazoch

Oglądałem wszystkie cut scenki Last of Us i troche gameplayu z tego wychodzi cały całkiem fajny film :D 2 sezon raczej wyjdzie, to byłby duży błąd nie kontynuować tego sukcesu. TTG -> rękawy w górę i kodzić nam tu wypasione interaktywne filmy :)

mmaakkss

Telltale musi się bardzo postarać, bo twórcy Life is Strange wzięli ich formułę i zrobili z tego kapitalną grę, która według mnie bije nawet TWD. Nowe produkcje Telltale (oprócz Borderlands którego nie oceniam, bo jeszcze nie grałem, a ma dobre oceny) jak Gra o Tron czy Minecraft niestety nie trzymają dobrego poziomu.

_Zero_

W Boarderlands warto zagrać bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła ta produkcja pomimo tego że nie miałem żadnego kontaktu z tą serią :)

mmaakkss

No własnie zastanawiałem się, bo z serią Borderlands nie miałem za bardzo do czynienia ;) Dzięki :)

Mikkelson22

Nie podobało mi się od momentu gdy Max wyszła z "Dark Room" by dołączyć do Warrena. Były te wszystkie samochody porozwalane, niby trzeba było ratować i porozmawiać w knajpie jakby to miało sens w momencie gdy Max chciała zrobić skok w czasie, co powodowało pewne zmiany i utratę pamięci ze strony innych. Po tym obie zakończenia mi się nie podobały.

Przy poświęceniu Chloe nie miało żadnej logiki, przecież nie było konkretnych dowodów, tylko same domysły, że przez użycie mocy Maxa było to tornado ani gwarancji, że gdy się poświęci Chloe tornada nie będzie, a nuż mogło to być przypadek, że się pojawia. Ciekawiej i z większym sensem by było, oczywiście według mnie, gdyby poświęcono Chloe i tornado było, więc znów Max by zrobiła skok w czasie, powiadomić ją o niebezpieczeństwie i prosiła aby założyła kurtkę kuloodporną pod dres, ostatecznie David na pewno gdzieś miał i na tyle zdjęć ile Max robiła na pewno mogła ten skok zrobić, niekoniecznie trzymając się jedynie przy zdjęciach wykonanych podczas gry, Chloe by dała się strzelić przez Nathana, jego by znamknęli, ona uratowana i miasto, bo Max by wiedziała żeby z mocy nie korzystać.

Przy ratowaniu Chloe zakończenie jest boleśnie za krótkie. Tornado od razu się nie pojawia, wolno się przesuwał, ludzie mogli się uratować, coś ciekawszego by się działo, a nie pokazać, jakby one jechały jak jakieś złodziejki z wyrzutami sumienia wyjeżdżające z miasta, gdzie po drodze były duchy saren, jakby były duszami ludzi. Wybrałam tę opcję jako, według mnie, najwłaściwsza i z sensem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones