Takie standardowe pytanko: "Którą z piosenek uważacie za najlepszą?" Wybór trudny, bo setlista "Legends Of Rock" obfituje w hity z najwyższej półki. Obok żelaznych klasyków, stoją świeże pewniaki, a całość kopie centralnie w tyłek. Po krótkim namyśle, wstawiłbym 3 piosenki na podium. Przede wszystkim jako fan agresywnego thrashu głosuje na "Raining Blooda" autorstwa Slayera, czyli długą łupaninę demonicznych pisków z chaotycznym wciskaniem klawiszy rzecz jasna ^^ Drugi typ to "Stricken" od młodszego, lecz równie energicznego zespołu Disturbed. Rewelacyjna piosenka, a wokal Draimana jest po prostu mistrzostwem. Ostatnia piosenka to "Knights Of Cydonia" brytyjskiego Muse. Ta rockowa nuta wypada bardzo oryginalnie na tle większości kompozycji, a więc wsadzenie jej do gry, było genialnym pomysłem. Żadnej z tych trzech piosenek nie umiem przejść na 100% na poziomach wyższych niż "easy", ale co z tego :P Czekam na wasze typy \m/
Jak dla mnie The Rolling Stones - Paint it Black , Iron Maiden - Number Of The Beast i Weezer - My Name Is Jonas
Piosenka Weezera nie wiem dlaczego mi sie podoba jest po prostu fajna . Dodatkowo jeszcze dałbym Tenacious D - The Metal bo oni są śmieszni i piosenka też jest spoko .
Grę przeszedłem na medium z tym że nie potrafie skończyć utworu pt. Through The Fire And Flames czyli najtrudniejszej piosenki w grze
Legendarny DRAGONFORCE ^^ Uwielbiam tych ludzi, którzy wykuli się wszystkich komplikacji przycisków na pamięć i grają sobie w wygodnym fotelu tą piosenkę... Nein. Nein. Nein. Ja tak się nie bawię! :P
Btw widziałeś filmik z YT na którym bodajże 9-cio letni chłopak (Ben) osiąga wynik coś około 750k punktów na poziome Expert w piosence Dragonforce ?
Jeżeli nie to polecam :http://www.youtube.com/watch?v=KUzNcheoY6U
Rzeczywiście trudny wybór, w tej setliście jest wiele piosenek prawdziwych gitarowych bohaterów. Wytypuję:
1. One za świetną solówkę Hamett'a
2. Number of the Beast za solówkę Murray'a
3. Sunshine of Your Love za Clapton'a
4. Paranoid, świetny kawałek Sabbatów
5. Paint It Black, najlepszy kawałek Stonesów
Kolejność nie jest zamierzona, wymienione kawałki oczywiście nie są jedynymi świetnymi utworami w grze.
P.S. DragonForce to kupa nie zespół, goście w studiu zagrali kawałek 100 razy wolniej i później go przyspieszyli. Na koncertach grając z playbacku nie nadążają udawać nawet, że grają.
wiem że Dragonforce to śmieć ale akurat tą piosenkę dobrze że wrzucili do GH3 bo sie nadaje do gry.Kiedyś próbowałem słuchać Dragonforce ale włączyłem jakiś inny utwór i w połowie wyłączyłem.Za to ostatnio odkryłem Kreatora i to chyba jest dobry zespół.
Kreatora próbowałem słuchać, ze względu na to, ze nazwa zespołu przewala się czesto przez biografię Slayera. Jak na razie tylko "Progressive Proletarians" potrafię strawić. Co do Dragonforce: grunt, ze przynajmniej próbują na koncertach ^^ Piosenka "Through Fire And Flames" ma klimat, grając ją po pierwszym przejściu całej gry, czułem się jakbym rozwalał palce na przyspieszonym "Final Countdown". Ale już wsadzenie "Fury Of The Storm" do "Guitar Hero: Warriors Of Rock", to pomysł taki-sobie. Chyba, że ta gra to rzeczywiście jeden wielki ADHDowy potwór :P
Ja na hardzie nie mogę przejść Raining Blood i One, ale Knights dam radę na Expercie ;) z pomocą brata który umie galloping xD
Przygodę z hardem rozpocząłem dzisiaj, ale kłopoty z laserem w PlayStation trochę przeszkodziły. Skończyło się więc na klasycznym "Slow Ridzie" i hardkorowym walnięciem gitary na łóżko ^^
Ja mam tylko problem z karierą na expercie, nie mogę pokonać Lou. Na hardzie też miałem z nim problem, pamiętam jaki byłem szczęśliwy jak go powaliłem na kolana.
Lou jest fajną postacią, taki przerysowany gitarowy szatan. Można było go spotkać w Smash Hits, Metallice i w World Tour podczas intro.
Lou wygląda bardzo podobnie do diabła z Tenacious D . Po za tym w paru częściach GH (w GH3 też) pojawiają się piosenki Tenacious D . Ciekawe czy to przypadek czy może twórcy gry bardzo lubią ten zespół ?
Bez cienia wątpliwości:
Slayer-Raining blood
Metallica-one
Steve Ouimette-Devil Went Down to Georgia
Iron Maiden - Number Of The Beast
Black Sabbath-Paranoid
The Rolling Stones-Paint it Black
Dragonforce - Through The Fire And Flames...Tak wiem, na koncertach kakofonia, jeden wielki chaos, ale do nagrań studyjnych nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest tylko taki problem, że po połowie niemal każdej piosenki, gdy zaczynają się solówki (np. Fury od the storm) wokalista może już zejść.
Kawałek Dragonforce'a pasuje jak ulał na finał. Porządna setlista, chociaż ostatnio coraz częściej zadaje sobie pytanie dlaczego np. takiego Rammsteina nie dało się wstrzelić