Mam pytanko ..Moze wie ktos o czym mowa,Ostatnio chodzi mi po glowie pewien serial z lat 90 gdzie siedzial gosc przy kominku i opowiadal swietne historie.jedna z nich utkwila mi w glowie.Byl jakis rycerz ktory mial jakis magiczny worek do ktorego zamknol smierc i zawiesil ja na jakims drzewie nad przepascia. w wyniku czego ludzie na swiecie nie umierali ,to trwalo do puki on sam nie znudzil sie zyciem i postanowil uwolnic Smierc,gdy to zrobil smierc zamiast go zabic uciekla od niego bojac sie go..pamietam jeszcze ze lecial ten serial w TVp 2 w Niedzielne popoludni..:)jak by ktos skojarzyl co to za seril to by bylo bosko.