znakomite, jakże płynne zdjęcia, w delikatny, ale sugestywny sposób obrazują napady epileptyczne głównego bohatera.
Film operatorsko niezwykłej urody. Już dlatego warto. I ta jazda samochodem tuż po napadzie, dźwięk wyłączony, obok pędzącego auta, między drzewami biegnie pies. Zdąży?