Arcydzielo kina w kategorii DRAMAT. Naprawde warto obejrzec i to nie raz .
bezmuzgi to w tym czasie namietnie ogladaja polskie wybitne telenowele, i nie opowiadaja o jakiejs stracie czasu czy czegos innego...
Podzielam Twoje zdanie, jedynie po części. Otóż, film był bardzo dobry, ale nie nazwałbym go arcydziełem. Nim w ogóle go nakręcono
czytałem jeszcze książkę. Prawdę mówiąc w porównaniu do pierwowzoru, film wypada przeciętnie. Wiele sytuacji zostało pominiętych
lub całkowicie zostały pozmieniane, choćby np. zakończenie (nie mam na myśli egzekucji na John Coffey). Seans zaliczam do w miarę udanych, ale jak wcześniej wspomniałem mogło być lepiej.
Jaki dramat??? To film fantasy/familijny. Człowieku dorośnij!!!!! Czym ty się zachwycasz??????