i do tego Shredder-Transformer. Wolę zachować Żółwie Ninja w wersji z mojego dzieciństwa w latach 90-tych.
Jasne że oryginalnych Żółwi nie przebije już raczej nic i tego klimatu ale trzeba sie liczyć też z tym że to w pewnej mierze sentyment ;) Film fajnie sie oglądało, troche głupot niepotrzebnych czy nieścisłości ale ogólnie zaskoczył mnie pozytywnie ;)
ale przynajmniej postać Apiril, została lepiej zrobiona (oczywiście mogli zatrudnić lepszą aktorkę). W oryginalnej serii była głównie tylko po to by ładnie wyglądać i być porywana/ratowana. A w tym filmie to ona nawet dokonuje finalny cios. :)
Nie zapominajmy o rudych włosach jakie miała w serialach,komiksach czy filmach.Chociaż w 1990 jej włosy też nie były rude.Cóż zawsze mogła je sobie przefarbować ;)
Tak. Wersja z 1990 dużo lepsza niż z 2014. Był fajny klimat.
Zobaczymy co będzie z Teenage Mutant Ninja Turtles 2 2016.
Ma pojawić się nowy Shredder, Casey JonesBebop i Rocksteady.
Czyli taki mix starszej 1 i 2.
No bo serial animowany z lat 90' był najlepszy. Marzy mi się postać Shreddera w fabularnym filmie z tym samym głosem dubbingowym (oryginalny głos Shreddera ten kto oglądał to wie) i mroczną postacią różowego Kranga (także z jego oryginalnym głosem).
Zrobili transformersa, a ten oryginalny z lat 90tych był taki przerażający i mroczny. Ehhh ogólnie nowa wersja do przełknięcia.
Żeby ściągała na sale kinowe napalone gimbusy, którym uosabia ona ideał kobiety?
Średnia ocen 6 na filmwebie... :( a nie ma za co dać nawet 2. Czy gimbaza to już naprawdę generacja ćwoków, dokąd to zmierza? Turtlesy wyglądały jak potworki z horroru klasy Z. Sceny walki i efekty specjalne komiczne. Nawet Megan Fox była brzydko uczesana i nie wyglądała tak dobrze jak zawsze. Oczywiści to ona, ładna lala, wbiła sztylet w plecy Szredera, to ona dała rozkaz do ataku i osobiście kopniakiem pokonała czarny charakter. Tylko wspominać kreskówkę z lat dzieciństwa, po seansie tego gniota ze smutkiem...
Niestety podzielam opinie. Bardzo się ucieszyłem gdy usłyszałem, że powstaje ten film i miałem cichą nadzieję na przynajmniej dobry spektakl. Uwielbiam filmy na podstawie komiksów czy gier, uwielbiam filmy akcji, uwielbiam świetne efekty specjalne i mając taki budżet i bohaterów nie wiedziałem, że można tak spartolić film. 3/10 chyba tylko za tyłek Megan Fox, bo jedynie to zapamiętałem z filmu. Aha, film obejrzany na 3 razy, bo za każdym razem tak mi nudziło, że nie dawałem rady.
Oryginalne filmy z lat '80 i '90 nie były przeładowane FX i dlatego fajnie się je oglądało. Miały bardziej mroczny klimat niż nowe wersja - Robocop, Terminator, Pogromcy Duchów, Park Jurajski, a teraz ŻÓŁWIE. Więcej ciemności, więcej tajemnicy ukrytej w cieniu. Jeszcze pierwsza scena gdzie pojawiają się Żółwie (w metrze) jest w miare OK, ale już zaraz po niej ten dach i w ogóle - DACH? Żółwie żyją w kanałach. Oryginał z 1990 to klasyka, ten nie dorasta. W ogóle z wymienionych wyżej najlepej oceniam najnowszego Terminatora, potem Jurajski Świat i Pogromczynie Duchów. Choć i tak ani jedno z nich nie dorównuje pierwowzorom.
Transformersy są na propsie, trzeba się sprzedać jakoś nie? Film to profanacja żółwi z dzieciństwa.
ŚWIETNE DIALOGI:
:
RAFAEL: Co, jeśli ona (mowa o Megan Fox) wypapla o nas swoim koleżankom?
MIKEY: Co, jeśli jej koleżanki wyglądają tak jak ona?!
:-)
DONATELLO: Co z nią zrobimy?
RAFAEL: Zabić ją?
MIKEY: Ale bezboleśnie. Kwiatami.
:-)
Do łez bawi mnie scena w której MIKEY wyznaje miłość MEGAN śpiewając jej piosenkę zespołu... Turtles!
https://www.youtube.com/watch?v=Tvu3xiFmfDU
Albo ta scena gdy żółwie utkwiły w windzie i z nudów zaczynają... rapować:)
https://www.youtube.com/watch?v=Jm8Y7KTDgEE
No i moja ulubiona: żółwie przesłuchują Megan zadając jej pytania o Klan Stopy, Schreddera etc. a Mikey wtrąca się i pyta ją, czy widziała w tv... kota grającego na cymbałkach:-)
https://www.youtube.com/watch?v=drI9in8v494
- Skąd ona zna nasze imiona?
- Może jest Jedi!
;-)