Aktorstwo: fatalne. Mam wrażenie że kręcono bez dubli. Klimat i intryga: brak. Wyszło coś w stylu odcinka "Żar w tropikach" czyli lekko łatwo i przyjemnie (niestety nie dla widza). Obok "Śniadania mistrzów" z B. Willisa jest to najgorsza ekranizacja świetnej ksiązki jaką w życiu widziałem.
A zmiana koncepcji postaci Domeneca miała chyba na celu dodanie pieprzu (nie wyszło!) a Kate wiecej okazji to pokazania cycków.
Generalnie strata czasu!!!
(Spoiler)Temat nadawał się na niezły kryminał lecz tu zabrakło klimatu.Książki nie czytałem ale na pewno jest lepsza.Od mniej więcej 1/3 filmu podejrzewałem,że w to wszystko zamieszany jest ten stary pedryl.