Uuuuu, jakie to jest dobre. Przypomina mi narracją ,,Cienką czerwoną linię " T. Mallicka.
Przepiękne zdjęcia, muzyka. Ten film ma taki niesamowity klimat baśni utytłanej w błocie i brudzie. Aktorstwo b. dobre. George MacKay dużo lepszy niż w 1917.Nie wiem skąd taka niska ocena. Film na długo pozostaje w głowie.
Zdecydowanie długo zostaje w głowie (tak jak np. Mandy, albo Midsommar). Nieszablonowy film z małą nutą surrealizmu.
Film jest ok, ale Mandy czy Midsommar jakoś bardziej mi się podobały. Ale wiadomo, każdy ma swój gust...
Ta średnia filmwebowa to obraz dzisiejszych oczekiwań widzów. Słowem żart i pomyłka. Pierwszorzędny film. Świeży, porywający, nietuzinkowy i wizjonerski. Kurzel już Makbetem udowodnił że interesuje go odświeżanie języka kina, a przy tym znowu jest boleśnie surowy w doslowności przekazu jak to miało miejsce w Snowtown. Rewelacyjny kawał kina
Dawno już nie widziałem tak intrygującego, epatującego swoją surowością, filmu - 8/10 !!!
Historia prowadzona nierówno. Czuć brak zdecydowania scenarzysty i jego zagubienie w opowiedzeniu tej wymyślnej historii. Nie odczuwamy przemiany Kelly'ego, którą próbowano budować przez większość filmu i, gdy tak naprawdę ona nastąpiła i film nabrał wtedy dobrego tempa akcji, ujrzałem napisy końcowe; przez co został zepsuty oniryczny wydźwięk filmu. Poza tym bardzo ładne zdjęcia i niezłe aktorstwo. Muzyka budująca nastrój.