Ciepła opowieść o grupie bezrobotnych stoczniowców, próbujących odnaleźć sens w nowej rzeczywistości, podejmujących codzienną walkę o własne poczucie wartości, godności, chęć bycia potrzebnym. Całość opowiedziana bez zadęcia, cierpiętnictwa, a z lekkością, humorem i ironią. Genialny Javier Bardem- jego charyzma sprawia, że właściwie wystarczyłaby tylko jego obecność na ekranie. Film interesujący także ze względu na podobieństwo z polską rzeczywistością. Szkoda, że ten współczesny i nieobcy nam temat nie został dotychczas podjęty przez polskich filmowców, jednak obawiam się, że wówczas zatraciłby tę lekkość i bezpretensjonalność.
"opowieść o grupie bezrobotnych stoczniowców, próbujących odnaleźć sens w nowej rzeczywistości"... Roboty by poszukali... Niby bezrobotni i jest im źle, ale tylko jeden próbował coś zmienić... A żeby codziennie nawalić się w barze, to pieniądze mają.