Film z lat 90, chyba bardziej do książki podobny, bo głównie białe postaci, supremacja rasy białej nad innymi, segregacja itd. W serialu już poprawność polityczna XXI wieku, tylko związki mieszane lub kolorowe są w miarę przyzwoite, biali to głównie źli ludzie. Ciężko mi ocenić jednoznacznie, bo film trwa 1,5h, a serial już ponad 20h, więc mieli dużo więcej czasu na pokazanie głębi postaci. Ciocia Lydia bardziej z serialu mi się podoba (bardziej suko*ata), natomiast główna bohaterka z filmu.