Tylko zapaść ludzkości pod względem twórczości. Od 30 lat nie nakręcono ani jednego filmu, który byłby lepszy niż Kevin. 21 wiek? Powinno już istnieć minimum 100 filmów bijących na głowę Kevina. Jak widać, cyferki nie mają żadnego znaczenia, co z tego że 2019, jak ludzkość się cofa w rozwoju? Porażka. Filmów kręci się na potęge, a wszyscy muszą zadowalać się produkcją sprzed 30 lat. Jednym słowem ŻENADA.