reżyserskie i inne, których tu wiele. Bardzo lubię Kierston Wareing, tu mnie nie przekonała, nie miała okazji. Kupuję Franza Drameha, przekonał mnie mimo powielanego do bólu w wielu filmach wątku szlachetnego, wrażliwego buntownika ze slamsów i tanich dialogów, bo był - jak dla mnie - dobry, Stott dobry jak zazwyczaj,...
więcejna normalne zakończenie. Reżyserowi zabrakło pomysłu na zakończenie tych pojedynczych historii. W momencie ucina wszystko co miało miejsce na ekranie przez półtorej godziny i tylko w byle jaki sposób "odfajkowuje" zakończenia poszczególnych bohaterów. Ciekawi mnie, że nie zostało pokazane, jak policja szuka gości,...
Wielowątkowość czasem jest fajna. Jednak tutaj to jak jedzenie zmiksowanego drugiego dania. Wielosmakowa papka z tubki. Zagmatwane i mało interesujące historie. Nie jestem fanem tego typu produkcji.
Poruszający dramat, w którym przeplatają się trzy różne historie rozgrywające się na obszarze jednej mili kwadratowej we współczesnym Londynie. Były gracz rugby, Max (Idris Elba) stara się znaleźć sens życia z dala od boiska i walczy o uratowanie swego małżeństwa z byłą aktorką, Emily (Gemma Arterton). Kingsley (Franz...
więcej