Czy tylko mi się zdaje, czy w scenie z początku filmu jak młodzi salutują leci motyw Róża i bez z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową"? Czy to jakaś międzynarodowa melodia czy francusko-masoński spisek mający na celu zagarnąć tą wesołą "piosnkę"?
Motyw wprawdzie nieco przypomina ten z kultowego Franka Dolasa,jednak prawdopodobnie to nieznaczne podobieństwo jest przypadkowe.